Historia Parafii w Gorajcu
Parafia w Gorajcu została utworzona w 1957 r. Przed tą datą raz w roku z okazji „Poświęcenia Pól” były odprawiane msze święte w Gorajcu-Zagroble (obok remizy strażackiej) i Gorajcu-Stara Wieś (przed młynem). Na tę okazję przyjeżdżał z Mokregolipia ks. Józef Mastalerz, a później ks. Jan Bukowski (1903-1962). Mieszkańcy byli bardzo zadowoleni z tego, że mogą uczestniczyć we mszy w swojej miejscowości. W rozmowach poruszali temat budowy kaplicy, co może przyczyniło by się do częstszych odprawień mszy w miejscowości.
Katarzyna i Sebastian Olech, rodzice ks. Wojciecha Olecha, kanclerza Kurii Biskupiej w Lublinie zaproponowali, że podarują pole pod przyszłą kaplicę. Powstał komitet budowy, w składzie: Stanisław Szałata, Józef Ruszczak, Jan Stępnik, Stefan Padziński, Józef Stafisz, Jan Flis, Władysław Szczepanek, Piotr Skrzypa, Piotr Czyrw, Stanisław Krukowski i Michał Małysz. Członkowie komitetu zawieźli podanie do Kurii w Lublinie z prośbą o pozwolenie na budowę kaplicy. Podanie przyjął ks. kanclerz Wojciech Olech (1906-1977, w czasie II wojny światowej więzień obozów w Oranienburgu i Dachau), który całym sercem poparł rodaków.
Podczas sesji Gromadzkiej Rady Narodowej w Gorajcu w dniu 25 marca 1957 r. uchwalono, że należy przeznaczyć drewniany budynek po byłej szkole na kaplicę. Już następnego dnia budynek rozebrano i przewieziono na pole Jana Stępnika (zam. Gorajec-Zastawie), który ofiarował na ten cel 18 arów w Gorajcu-Stara Wieś. Tam została zbudowana kaplica, która z czasem była poszerzana i powiększana.
Obok miejsca, na którym zbudowano kaplicę swoje zabudowania gospodarskie mieli: Stanisław Roczeń (obecny teren przed opisywaną kaplicą), Władysław Chaszcz (dzisiejsza plebania) oraz Jan Krukowski (dzisiejszy kościół).Członkowie komitetu uzgodnili z w/w gospodarzami, że parafianie pomogą przebudować ich budynki na nowe miejsca, tj. tam gdzie są aktualnie. Aby to było możliwe, potrzebny był wolny grunt. Mieszkańcy postanowili, że ofiarują po kilka arów.
Z Gorajca-Stara Wieś grunt ofiarowali (w arach): Stanisław Piwowarek - 4 , Jan Sykała – 7, Józef Cichocki – 7, Stanisław Sikora – 5, Stanisław Różański – 5, Stanisław Kruk - 5, Piotr Szpuga – 85, Katarzyna Poźniak – 7, Leon Dziura – 9, Helena Kwiatkowska – 10, Marcin Małysz – 3, Feliks Osuch – 3, Michał Sykała – 15, Olech Stanisław - 5, Wojciech Olech – 5, Władysław Sykała – 4, Stanisław Małysz – 3, Jan Osuch – 3, Janina Kubina – 4, Anna Szpuga – 7, Maria Sykała – 17, Sebastian Olech – 56 oraz Władysław Szczepanek – 3.
Ofiarodawcy z Gorajca-Zagroble: Józef Wujec – 5, Michał Olech – 25, Agnieszka Pisiewicz – 5, Andrzej Piwowarek – 5, Feliks Harkot – 25, Jan Jachymek – 5, Jan Olech – 5, Michał Paszko – 25, Zofia Duer – 5, Jan Piwowarek – 3, Władysław Kwapisz – 5, Marcin Wujec – 14, Józef Olech – 5, Agnieszka Paszko – 10, Katarzyna Szczepanek – 2, Aniela Olech – 14, Katarzyna Jusiak – 5, Stanisław Olech – 4, Agnieszka Wolanin – 9, Michał Duer – 25, Marcin Krzyszczak – 7, Józef Niedźwiecki – 5, Jan Charkot – 5, Maria Wypych – 3, Jan Gozdecki – 5, Jan Olech – 5, Jan Wolanin – 3, Jan Ruszczak – 85, Franciszek Ruszczak – 4, Wojciech Kamiński – 3 oraz Kazimierz Wypych – 4.
Z Gorajca-Zagroble Kolonii ofiarowali: Stanisław Niedźwiecki – 5 i Władysław Gozdecki – 5.
Ofiarodawcy z Gorajca-Zastawie: Jan Stępnik – 19, Wojciech Nalepa – 9, Jan Mazurek – 7, Stanisław Szczepanek – 3, Jan Szczepanek – 3, Paweł Jargieło 2, Stanisław Nalepa – 2, Jakub Kwapisz – 3, Jakub Korgol – 10, Stanisław Szczepanek – 10, Jan Furlepa – 3, Franciszek Szczepanek – 5, Andrzej Szczepanek – 21, Katarzyna Bielak – 5, Jan i Stanisława Bielak – 5, Józef Wójcik – 17, Anastazja Mazur – 19, Michał Mazur – 5, Jan Duer – 2 i Jan Mazurek 2. Spoza Gorajca grunt ofiarowali także: Edward Ferenc z Zaburza – 2 oraz z Wólki Czarnostockiej: Franciszek Kołcon – 7 i Jan Malinowski – 5.
Członkowie komitetu scalali ziemię, zamieniali i „przenosili” pod kościół. Mieszkańcy posiadali ziemię w małych kawałkach, porozrzucaną w różnych miejscach, czasami w 20 lub 30. Ułatwiło to „zbiórkę”. Łącznie zebrano ponad 5 hektarów. Z tego 2 ha przeznaczono pod kościół, plebanię i zabudowania gospodarskie, cmentarz grzebalny obejmował 1,17 ha, łąki 17 arów i ziemia orna 2 ha. Pisząc, zastanawiam się, czy do takiej ofiarności stać by nas było dzisiaj, biorąc pod uwagę, że pole było wtedy wielką wartością. Stanowiło główne źródło utrzymania.
Kaplica została zbudowana z baraku szkolnego, który wcześniej był przewieziony z obozu przejściowego w Zwierzyńcu. Do tej budowy było potrzebne nowe drzewo na dach i deski na obicie. W tym celu ks. Michał Radej zakupił od rodziny Kwoczyńskich (Podborcze) ok. 1 ha lasu tzw. Chlebna k/Hedwiżyna, z którego parafia do dzisiaj korzysta. Z tego lasu mieszkańcy furmankami zwozili drzewo i na miejscu wyrabiali potrzebny budulec. Do tej pracy zaangażowali się: Leon Wojtaszek, Józef Wujec, Stanisław Charkot (Gorajec-Zagroble), Józef Stafisz, Stanisław Szałata (Gorajec-Zastawie). Prace wykończeniowe wykonał Stanisław Piwowarek (Gorajec-Zagroble), a całość prac koordynowali Józef Olech (Gorajec-Zagroble) i Józef Ruszczak (Gorajec-Stara Wieś).
Ks. biskup Piotr Kałwa w dniu 23 kwietnia 1957 r. wydał Dekret Erekcji Parafii pod wezwaniem św. Wojciecha, BM., Patrona Polski w Gorajcu w pow. zamojskim, na terenie Dek. Szczebrzeszyńskiego, Diecezji Lubelskiej, który brzmi tak: „Niniejszym, dla większego dobra religijnego i oczywistego pożytku duchowego wiernych, dotychczas zbyt oddalonych od parafialnego kościoła w Mokrymlipiu, po uwzględnieniu wymogów obowiązującego prawa, na mocy przepisu kanonu 1427 KPK i po uprzednim wysłuchaniu w tej sprawie zdania Kapituły naszej Katedralnej, jako też zainteresowanego proboszcza, tworzymy rzymsko – katolicką parafię pod wezw. Św. Wojciecha, BM., Patrona Polski, w Gorajcu, na terenie dekanatu szczebrzeszyńskiego, w powiecie zamojskim, diecezji Naszej Lubelskiej.
W tym celu odłączamy od parafii Mokrelipie, w tymże dekanacie szczebrzeszyńskim: 1) gromadę Gorajec (jej wszystkie części składowe – Starowieś, Zastawie, Zagroble, oraz kolonie: Pietrzykówka, Siedzana, Pożogi, Szczebrzeska), a następnie 2) wieś Dzielce, 3) wieś Podborcze, 4) kolonię Tokarkę, i łączymy te miejscowości kanonicznie w nową parafię Gorajec, z siedzibą w tymże Gorajcu (na Pietrzykówce). Zarazem parafii tej nadajemy samodzielną osobowość prawną, ze względu zaś na jej warunki, na zasadzie kan. 454 paragraf 3 tworzymy ją z usuwalnością według paragrafu 2 tegoż kanonu KPK.
Do czasu wzniesienia własnego kościoła dla potrzeb parafii służyć będzie kaplica publiczna pod wezwaniem Św. Wojciecha, BM., Patrona Polski. Wybudowana ostatnio w Gorajcu prawdziwie gorącym sercem i ofiarnymi rękami ludności na ziemi, którą ta ludność ofiarowała tu na urządzenie swej parafii. Tutaj zarazem erygujemy beneficjum proboszczowskie i tworzymy kościelny urząd proboszcza. Na utrzymanie zaś duszpasterzy parafialnych, mianowanych tu przez praworządnych rzymsko – katolickich Biskupów Lubelskich, składać się będą opłaty z okazji czynności duszpasterskich jako też ofiary wiernych według określeń prawa i prawnych zwyczajów. Obowiązek wznoszenia i utrzymania budowli sakralnej, budynków potrzebnych dla duszpasterzy i celów duszpasterskich, spoczywa na parafii. Na niej też spoczywa utrzymanie personelu kościelnego.
Obowiązki każdorazowego duszpasterza będą te same, jakie płyną z prawa kościelnego.
Niniejszy dekret odczytać należy publicznie, zarówno w kaplicy parafialnej w Gorajcu jak też w Kościele parafialnym w Mokrymlipiu, przy okazji każdorazowego przemówienia do zebranej ludności przez dwie najbliższe niedziele.
Wiernym parafii Gorajec ślemy serdeczne pozdrowienia i Nasze pasterskie błogosławieństwo.
M. p.
( - ) PIOTR KAŁWA, Bp Lubelski
( - ) Ks. Wojciech Olech
Kanclerz”
Uroczysta msza inauguracyjna odbyła się 30 czerwca 1957 roku. Ks. dziekan ze Szczebrzeszyna Stanisław Szepietowski wprowadził w obowiązki nowego proboszcza ks. Michała Radeja, a ks. dr Wojciech Olech odczytał akt powstania parafii. Spełniło się marzenie mieszkańców poparte ofiarnością i pracą oraz pomocą ks. kanclerza Wojciech Olecha. Zaczęła działać parafia i zaczęło się nowe życie religijne, ale też społeczno- kulturalne. Jak ono wyglądało możemy przeczytać w Wiadomościach Diecezjalnych Lubelskich z 1958 r. Na zakończenie roku 1957 – tj. 30 grudnia przyjechali do Gorajca z wizytą koleżeńską dwaj księża: Czesław Wójcik i Jan Kowalczyk, który tak to opisuje:
„….W kościele nie ma jeszcze instrumentu muzycznego i nowa parafia nie ma organisty. Tym większe przeto było moje zdumienie, gdy zaintonowawszy początek nieszporów po łacinie, a następnie psalmy – usłyszałem piękny, prawidłowy śpiew wszystkich zebranych. Nie śpiewali oni może tak doskonale, jak alumni Seminarium, ale niejedna dawna parafia mogłaby się nauczyć prawidłowości śpiewu od parafian gorajeckich! W potężnym głosie nieszporów można było wyczuć, że śpiew tych ludzi jest naprawdę ich głębokim przeżyciem religijnym, że jest modlitwą”. Podczas tego spotkania ks. Michał Radej opowiadał kolegom, że obawiał się trudności jakie mogły go spotkać w nowo tworzonej parafii. Jednak te obawy, jak sam im wyjaśnił szybko się ulotniły. „Gdy wjeżdżałem zeszłego roku do powierzonej mi przez J. E. Księdza Biskupa pierwszej mojej przyszłej parafii – zaczął zwierzenia ks. Michał Radej – aby z woli Boga i swego Pasterza objąć nad nią pieczę kapłańską, chwilowo myślałem, że będę tu miał ciężko i smutno. Czułem cały ogrom odpowiedzialności, jaką przyjąłem na swoje barki godząc się zostać proboszczem tej nowej placówki parafialnej. Już jednak w pierwszych chwilach zetknięcia się z mymi parafianami, gdym jechał tu, od strony Frampola, w dzień śś. App. Piotra i Pawła, moje obawy zaczęły znikać i ustępować miejsca wzrastającej wciąż radości. Po drodze do kościoła, przed każdym niemal domem, spotykaliśmy gromadki ludzi, ukłonem i serdecznym uśmiechem witające swego pierwszego proboszcza. Przed kościołem stały dosłownie tłumy wiernych. Gdy wysiadałem z wozu, tłumy te ze łzami w oczach rzuciły się ku mnie, aby mię ucałować. Byłem niezwykle wzruszony a łzy jakiejś głębokiej radości napływały mi do oczu. Płakałem razem z nimi. Tak wyglądało nasze powitanie, zakończone następnie wspólną modlitwą w kościele”. Podróż z Frampola odbyła się bryczką, zaprzężoną w dwa piękne konie (jeden koń i bryczka były wypożyczone od Jana Sykały z Gorajca-Stara Wieś), którymi powoził Mieczysław Odrzywolski (Gorajec-Zastawie). Adam Sykała był jednym z tych witających ks. Michała Radeja i też pamięta ogromne wzruszenie i radość mieszkańców.
Dwaj księża – noworoczni goście byli pełni uznania dla toczącego się życia religijnego i parafialnego w Gorajcu. Docenili też zasługi ks. kanclerza Wojciech Olecha w powstawaniu parafii: „… należy wyrazić uznanie dla Prześwietnej Władzy naszej Diecezji, a także dla organizatorów tej nowej placówki, z księdzem kanclerzem Kurii ziomkiem gorajeckim na czele, za doprowadzenie do skutku erekcji nowej parafii i za poniesione trudy i wkłady, aby jej byt i przystojność były należycie zabezpieczone. Czcigodnym zaś Księżom po parafiach radbym przez szczery opis swych wrażeń dać zachętę do nowych wytężonych wysiłków w pracy duszpasterskiej.”
Obok życia religijnego ks. Michał Radej organizował m.in. wycieczki i różne uroczystości. Pierwsza wycieczka już była w 1957 r. do Wieliczki, a później następne. Chętnych do wyjazdów było wielu, bo wcześniej nie były organizowane. Dzięki tym wyjazdom i zdjęciom tam robionym możemy dzisiaj odszukać naszych przodków.
W drewnianej kaplicy – kościele życie trwało 25 lat. Nowy kościół budowano przez 7 lat (1975-1982).
Prace budowlane wykonywała grupa murarzy pod kierownictwem Józefa Wcisły, do której należeli: Leonard Kwapisz, Edward Wcisło, Jan Koczuła, Marian Wcisło i Aleksander Dziduch. Dla izolacji, przestrzeń między kamieniami wewnętrznymi i zewnętrznymi wypełniono cegłą kratówką. Zbrojenia dachu są dziełem Stanisława Grygla, któremu pomagali Józef Harkot i Tadeusz Krzak. Wszystko odbywało się wg projektu konstrukcyjnego, gdzie każdy element musiał mieć określone wymiary. Przestrzeń pomiędzy żebrami rozdzielczymi wypełniona była pustakami stropowymi i dodatkowo sukcesywnie zalewana betonem. Z tego stropu wypuszczone były pręty, na których umieszczono modrzewiową boazerię. Pracę nad tą piękną dekoracją sufitu rozpoczął Franciszek Malinowski (Zwierzyniec, pochodzący z Wólki Czarnostockiej). Następnie zadanie to kontynuował i doprowadził do końca Aleksander Gumieniak (Gorajec-Stara Wieś). Pomagali mu w tym Wiesław Śliwiński (Gorajec-Stara Wieś) i Mieczysław Nalepa (Gorajec-Zastawie). Natomiast wierzch dachu pokrył blachą Stanisław Orłowski. Nad całością prac czuwał Stanisław Wypych (Gorajec-Stara Wieś), dzisiaj powiedzielibyśmy - kierownik budowy. Tak trudne zadanie wykonali sami mieszkańcy Gorajca! Nie potrzebowaliśmy firm zewnętrznych.
Powstała piękna, nowoczesna budowla według projektu warszawskiego architekta prof. Jana Bogusławskiego. Głównym materiałem budowlanym był ręcznie ciosany nasz roztoczański piaskowiec, z okolic Józefowa. Kamień ten przypomina nam, że powstał ze skorupiaków żyjących w obecnym tu morzu kilkadziesiąt milionów lat temu, a teraz służy tworząc schronienie dla modlących się ludzi. Przyroda i kościół współtworzą symbol przemijania. Natomiast posadzka jest marmurowa, w oknach witraże, 22 – głosowe organy, dach kryty miedzianą blachą. Koszt budowy ogromny. Jednak parafianie pod kierunkiem ks. Michała Radeja wykazali się dużą ofiarnością i pracowitością. Zatrudnieni przy budowie pracownicy ofiarowywali jeden dzień w tygodniu na cel budowy. Wszystkie prace pomocnicze zostały wykonane w czynie społecznym, uprawiano pole parafialne i sprzedawano plony. Przygotowywano dla pracujących posiłki. Ks. Proboszcz z chórem wyjeżdżał do nawet odległych parafii, aby prosić o ofiary na budowę kościoła. Dużą ofiarnością wykazali się też rodacy z Kanady, Stanów Zjednoczonych i Argentyny.
Cmentarz
Nowo powstała parafia nie posiadała własnego cmentarza. Zmarłych grzebano, tak jak wcześniej, na cmentarzu w Mokrymlipiu. Pole 7 arów pod przyszły cmentarz zaproponował na zamianę (nie mógł ofiarować) Wojciech Kamiński z Gorajca-Zagroble, a ofiarodawcą był Franciszek Kołcon z Wólki Czarnostockiej. Resztę terenu pod cmentarz wkrótce zgromadzono. Jego rzeczywista i wstępna powierzchnia wynosiła 1,28 ha. Rozplanowanie kwater wykonał Józef Wypych z Podborcza. Wkrótce powstało ogrodzenie cmentarza. Słupki cementowe wykonano na miejscu według pomysłu Józefa Wujca z Gorajca-Zagroble, bardzo aktywnego członka komitetu i działacza społecznego. Natomiast metalowe przęsła zamówiono w Zamościu. Było to solidne i niezbyt drogie ogrodzenie, którego rzadko można było spotkać w tamtych czasach. Obok ogrodzenia posadzono około 100 samosiejek daglezji, które ze swojego lasu wykopał i przyniósł Wincenty Dziura z Gorajca-Stara Wieś. Wszystkie sadzonki przyjęły się i później przez długie lata ochraniały przed upałem i wiatrem oraz cieszyły swoim wyglądem. W czasie scalania gruntów (komasacja) do cmentarza dołączono jeszcze 1 ha.
Obecnie cmentarz ma nowe ogrodzenie, drzewa są wycięte, a na ich miejsce posadzono tuje. Jest to jednak już inny cmentarz, w swoim charakterze zupełnie niepodobny do pierwotnego planu.
Na cmentarzu w Gorajcu pochowano dotychczas ok. 2 tys. zmarłych. Pierwszym zmarłym, który został pochowany 1 stycznia 1958 r. na cmentarzu w Gorajcu to Jan Olech s. Wojciecha z Gorajca-Zagroble. Obok księży pochodzących z parafii Gorajec znajdują się tutaj m.in.: Jan Wróblewski (1906-1965) – syn ostatnich dzierżawców folwarku, Barbara (1920-1982) i Zygmunt (1914-1995) Śmieciuszewscy - właściciele młyna, Józef Bizior (1909-1984) – lekarz, założyciel Ośrodków Zdrowia w Radecznicy i Gorajcu, Felicja Piwowarek (189-1987) - dr nauk humanistycznych, nauczycielka LO w Szczebrzeszynie i tajnego nauczania w czasie wojny w Gorajcu, Jan Potomski (1921-1997) – sędzia, Danuta Dziduch (1941-1995), Aniela Krukowska (1950-2013) i Marianna Biłant (1939-1993) - nauczycielki w szkole w Gorajcu oraz zasłużeni dla społeczności Gorajca, m.in.: Stefan Padziński (1907-1976), Władysław Piwowarek (1927-2005), Stanisław Piwowarek (1924- 1993), Jan Wujec (1915-1991), Józef Wujec (1907-1995), Eugenia Mazur (1927-2005), Władysław Smarkala (1921-1990), Feliks Sikora (1933-2013), Stanisław Sagan (1937-2007) i wielu wielu innych.
Księża pracujący w Gorajcu
Ks. Michał Radej urodził się 13 grudnia 1922 r. w miejscowości Zagroble k/Turobina. Pracował jako wikariusz w parafii Wojsławice i Potok Wielki. Od 1957 r., kiedy został proboszczem nowoutworzonej parafii w Gorajcu, całe swoje życie jej poświęcał. Przez 41 lat pełnił funkcję proboszcza, a później służył pomocą duszpasterską. Był to ksiądz niezwykły: wrażliwy na potrzeby wiernych a zarazem wymagający od innych, ale też i od siebie. Nie znosił bylejakości. Uczył wiernych pieśni, również po łacinie, a dzieci gry na skrzypcach. Prowadzony przez niego chór był znany i ceniony nawet poza granicami diecezji. Zmarł 22 maja 2011 r. i został pochowany na cmentarzu w Gorajcu. W swoim testamencie tak napisał: „…Jako kapłan starałem się pracować gorliwie: czy to jako wikariusz w par. Wojsławice i w par. Potok Wielki, czy też w Gorajcu jako proboszcz. W ułomności swojej, mogłem popełnić cos niewłaściwego wobec wiernych, z którymi wypadło mi pracować i na pewno popełniłem. Za wszystko czym mogłem kogoś urazić serdecznie przepraszam.
Jestem niezmiernie wdzięczny rodzicom, za katolickie wychowanie mnie, za przykład religijności, którym budowałem się i co miało wpływ na moje powołanie i na całe dalsze życie.
Wyrażam swoją wdzięczność moim wychowawcom i nauczycielom w szkole powszechnej i średniej, oraz profesorom i wychowawcom seminaryjnym w Lublinie. Wiele zaleceń i wskazań pamiętałem przez całe życie i nim kierowałem się. Dziękuję serdecznie kapłanom diecezjalnym oraz zakonnym, z którymi wypadło mi współpracować jako wikariusz, jako proboszcz i ostatnio jako emeryt. Dziękuje lekarzom za pomoc okazywaną mi przez życie, i te domową i w czasie pobytu w szpitalach, dzięki czemu doczekałem się tak sędziwego wieku. Żegnam się z całą parafią Gorajec, w której wypadło mi tak długo pracować. Żegnam tych, którzy za mojej kadencji wstąpili na służbę Bożą (14 kapłanów, 3 siostry zakonne). Żegnam się z członkami komitetu parafialnego, z którym współpracując udało się wiele osiągnąć dla parafii, aby stanęła w normalnym rzędzie z parafiami wcześniej powstałymi. Żegnam się z chórem parafialnym, który przez zgodną współpracę i wytrwałość w ćwiczeniach, miał wiele osiągnięć i na pewno przyczynił się do ubogacenia chwały Bożej, jako lud wierny oddaje Panu – Panu Bogu na ziemi. Dziękuję też chórowi za śpiew na moim pogrzebie. Żegnam się ze wszystkimi żyjącymi parafianami, oraz pozdrawiam zmarłych, z którymi, mam nadzieję, spotkamy się, gdy do nich dołączę w domu Ojca……
Żegnam się z księdzem proboszczem, z Panem kościelnym, z ministrantami oraz z kantorami i ze scholą. Dziękuje za wszelką współpracę przy ołtarzu pańskim, także Panu organiście. Miejscem mojego pogrzebu na pewno będzie cmentarz grzebalny w Gorajcu. Wystarczy zwykły ziemny grób, oznaczony drewnianym krzyżem. Chociaż wiem, że jestem grzesznym, to jednak mam nadzieję, że Pan Bóg, którego miłosierdzie nie ma granic, nie odrzuci mnie od siebie. Mam też głęboką nadzieję, że Matka Najświętsza, z którą od najmłodszych lat łączyłem się w modlitwie różańcowej, też będzie mi orędowniczką u Pana. Wszystkich proszę o modlitwę i dziękuję uczestnikom mojego pogrzebu za uczestnictwo i modlitwę. Z wielką tedy nadzieją w miłosierdzie Boże i we wstawiennictwo Matki Najświętszej odchodzę z tego świata. Jezu ufam Tobie – Ks. Michał Radej, Gorajec, 2. VI. 2008 r.”
Ksiądz Michał Radej został pochowany na cmentarzu w Gorajcu. Jego pogrzeb był wyrazem podziękowania dla tego niezwykłego księdza. Brak Jego osoby jest wciąż odczuwany przez parafian.
Obok ks. M. Radeja w Gorajcu latach 1970-1971 pracował jako wikariusz ks. Jan Kisiel. Natomiast w latach 1977-1980 w niedziele i święta służył pomocą w parafii ks. Jerzy Ważny, ówczesny student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a potem m.in. proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie (od 1985 r.). Zorganizował on chór dla młodzieży.
Następnie pracował w latach 1980-1981 ks. Leszek Pankowski, też student KUL. W roku 1982 przez 2 miesiące pracował ks. Stanisław Małysz pochodzący z Podborcza.
Od 1993 r. pochodzący z parafii Łaszczów ks. Grzegorz Kuzdra najpierw rozpoczął pracę jako administrator (5 lat), zaś od 1998 r. jako proboszcz w Parafii Gorajec. W Gorajcu pracował łącznie 7 lat. Do dzisiaj parafianie miło wspominają ks. Grzegorza jako wrażliwego na potrzeby ludzi kapłana. Obecnie ks. Grzegorz Kuzdra pełni posługę kapłana w Palazzo we Włoszech.
W 1999 r. proboszczem gorajeckiej parafii został ks. Zbigniew Szczygieł, który jest nim do chwili obecnej. Wcześniej pracował w parafii Perespa.
Pierwszym kościelnym był Marian Ruski z Gorajca-Zastawie. Pracował tylko 1 miesiąc. Po nim funkcję przejął Stanisław Jaskuła z Gorajca-Stara Wieś. Po powstaniu cmentarza wykonywał też prace grabarza. Na tym stanowisku pracował 20 lat. W 1977 r. obowiązki kościelnego zaczął pełnić Stanisław Wójtowicz - sąsiad kościoła. Pracował do 1990 r. Po nim funkcję przejął i pełni nadal Stanisław Kaziród z Gorajca-Zagroble.
Na organach gra nauczyciel muzyki Waldemar Pasek z Dzielec. W przeszłości, gdy akurat nie odprawiał Mszy Świętej, na organach grał także ks. Michał Radej.
Księża i siostry zakonne pochodzący z Parafii Gorajec
Po powstaniu parafii kwitło życie religijne. Owocowało to wieloma powołaniami kapłańskimi i zakonnymi.
Księża diecezjalni: ks. Józef Siemczyk (Gorajec-Zagroble).ks. Henryk Olech (Gorajec-Zastawie),ks. Stanisław Małysz (Podborcze), ks. Paweł Kruk (Gorajec-Zastawie).
Zakonnicy: Bernardyni – O. Stanisław Komornik (Podborcze).
Pallotyni: ks. Mieczysław Olech (Gorajec-Zagroble), ks. Stanisław Wójtowicz (Gorajec-Stara Wieś).
Sercanie: ks. Stanisław Jaskuła i ks. Mieczysław Piwowarek (Gorajec-Zagroble).
Misjonarze św. Wincentego: ks. Bolesław Potomski (Gorajec-Stara Wieś), ks. Stanisław Wypych (Gorajec - Zagroble), ks. Józef Zybała (Gorajec-Zastawie).
Siostry zakonne: s. Maria Wolanin - (Gorajec-Zagroble Kolonia), s. Helena Wojtaszek (Gorajec-Zagroble), s. Helena Nalepa - (Gorajec-Zastawie), s. Jana Furmanek - (Gorajec-Zastawie), s. Maria Olech - (Gorajec-Stara Wieś).
Zmarli kapłani i miejsca pochówku: o. Tomasz (Witalis) Borsuk zamordowany przez nacjonalistów ukraińskich 5 lutego 1944 r. w Bieńkowicach w pow. Rohatyńskim (nieznane), o. Kasjan Komornik (Radom), ks. Wojciech Olech (Gorajec), ks. Piotr Kwoczyński (Komarów), ks. Stanisław Szczepanek (Gorajec), o. Benigny Komornik (Kraków), o. Marcelin Sykała (Łódź), o. Symforian Dziwota (Radom, ks. Aleksander Bizior (Łaszczów), ks. Stanisław Wypych (1945 – 2007, Gorajec).
Zmarłe siostry: s. Karolina Borsuk (Łabuńki), s. Józefina Jaskuła (Warszawa), s. Stanisława Wójtowicz (Warszawa), s. Maria Potomska (Lublin).
Chór parafialny
Chór rozpoczął działalność jeszcze zanim powstała parafia. Pomysł zrodził się z potrzeby uświetnienia odprawianych w Gorajcu mszy świętych. Organizatorem i dyrygentem był młynarz Henryk Budek, który pracował w młynie Śmieciuszewskich i Dziury. Po powstaniu parafii ks. Michał Radej przejął członków tego zespołu i zaprosił nowych. Tak powstawał zespół, który działał przez ponad pół wieku, dokładnie 54 lata.
W pierwszym okresie pracy ks. M. Radeja działały trzy chóry: dziecięcy, męski i mieszany. Dziecięcy przejął i z powodzeniem prowadził, przygrywając na gitarze, ks. Jerzy Ważny. Po 1980 r. dalej prowadził ks. M. Radej. Chór męski, choć pięknie śpiewał, został włączony do chóru mieszanego.
Teksty pieśni przepisywała na duże kartony – plansze Honorata Książek. Służyły one też parafianom podczas mszy i nabożeństw. Wieszane były na specjalnym wieszaku i dodatkowo stawiane na taborecie, aby wszyscy widzieli zapisaną treść. Natomiast nuty do poszczególnych głosów: sopran, alt, tenor i bas przepisywały inne chórzystki do specjalnych zeszytów. Dla sopranu przepisywała Stanisława Wójtowicz, tenoru – Stanisława Nalepa, altu – Janina Antonik (z d. Sykała) oraz basu – Stanisława Styk.
Sopranem śpiewały: Helena Czajka, Stanisława Ruszczak, Janina Charkot, Maria Wcisło, Stanisława Wójtowicz, Katarzyna Duer, Helena Wójcik (z d. Kaziród), Stanisława Styk, Stanisława Piwowarek (z d. Kot), Janina Kruszyńska, Wiesława Kruk, Emilia Krukowska (z d. Bielak), Maria Wujec (z d. Kurek), Maria Szczepanek (z d. Kiepek), Franciszka Sykała, Eugenia Wójcik, Eugenia Chołota, Anna Gozdecka (z d. Paszko), Zofia Sykała, Lucyna Gozdecka, Maria Jaskuła (z d. Charkot), Teodora Wypych, Lucyna Krawiec, Helena Mameła, Maria Kaziród (z d. Wrona) oraz Krystyna Olech.
Głos alt: Janina Antonik (z d. Sykała), Eugenia Kondrat, Helena Kamińska, Helena Osuch (z d. Wypych), Helena Kwiatkowska, Katarzyna Szczepanek, Władysława Mazur, Stanisława Szczepanek (z d. Poźniak), Lucyna Jaskuła oraz Adela Kaziród.
Głos tenor: Feliks Osuch, Stanisław Krzak, Jan Dziura, Adolf Ruszczak, Jan Kaziród, Józef Kruk, Józef Szczepanek, Stanisław Szczepanek, Jan Ładosz, Stanisław Stępnik, Stanisław Koczuła, Tadeusz Paszko, Adam Sykała, Stanisław Kwiatkowski oraz Aleksander Jaskuła.
Głos bas: Stanisław Kruk, Stanisław Piwowarek, Aleksander Ładosz, Stanisław Wujec, Bronisław Olech, Andrzej Jaskuła, Jan Chołota, Stanisław Chołota oraz Jan Piwowarek.
Natomiast solo śpiewali: Aniela Wolska, Stanisław Krzak, Jan Dziura i Stanisław Kondrat (Chłopków).
Chórem dyrygował ks. M. Radej lub jego zastępcy: Józef Piwowarek „Dudka” przygrywając na trąbce, Stanisław Piwowarek „Wielgi”, Jan Dziura i Jan Chołota. Niekiedy ks. M. Radej zapraszał swojego znajomego Romualda Miazgę (1928-2016), pochodzącego z Frampola, który był dyrygentem i chórmistrzem oraz wykładowcą w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie. Wtedy cały zespół dostawał profesjonalnego szlifu.
Chór parafialny w Gorajcu występował na konkursach w Zamościu, Lublinie i Warszawie, kilkakrotnie na dożynkach na Jasnej Górze oraz dwukrotnie podczas wizyty papieża Jana Pawła II: w Krośnie (1997 r.) i w Zamościu (1999 r.). Podczas budowy nowej świątyni chór parafialny wyjeżdżał nawet do znacznie oddalonych parafii, aby zbierać ofiary na budowę. Takich wyjazdów było około 80.
Z ponad półwiecznej działalności chóru pozostała pamięć pięknego śpiewu, zgodnej współpracy chórzystów, parafian i społeczności lokalnej oraz nagrana płyta z najpiękniejszymi utworami. Tylko tyle albo aż tyle!
Powyższe opracowanie jest fragmentem książki p. Teresy Kwiatkowskiej pt. "Gorajec i okolice - historia odkrywana na nowo". Dziękuję p. Teresie za udoostępnienie tekstu. Słowa podziękowania kieruję także w stronę p. Marii Koprowskiej, która jest autorką pracy magisterskiej dotyczącej dziejów Parafii Gorajec w latach 1957 - 1998.